Dzień dobry

Potrzebuję wykonać kilkanaście (a może i dziesiąt) świec dymnych różnokolorowych do wykorzystania w sesji zdjęciowej.
Nie mam niestety czasu na próby i doświadczenia z proporcjami aby uzyskać jak najlepszy efekt dlatego pytam osób co może się już trochę na tym znają.

Przede wszystkim głównym założeniem jest bezpieczeństwo aby tego kopcącego samoróba można było wziąć do ręki i ukierunkować odpowiednio dym aby żadne palące się odłamki z niego nie leciały ani żeby nie było żadnego płomienia z tego. Sam dym.
Ogólnie im gęstszy dym i im dłużej się będzie kopcić tym lepiej.

Widziałem na yt fajny przepis, że zrobili świece jakie trzymali w ręku ale na bazie KClO3, laktozy i sody ale KClO3 w Polsce bez żadnych oświadczeń nie jest dostępny

Kupować gotowców nie chcę bo licząc koszty patrząc na zapotrzebowanie wyjdzie grubo ponad 1k na sam dym... a gdzie reszta?